14 lutego 2011
Ostatnio spędziłem wspaniale czas w Hong Hongu, wraz z moimi starymi i nowymi przyjaciółmi. Znani są jako Wynners, niektórzy uważają że są oni Beatlesami Azji. Ich muzyka jest wspaniała i niezwykła. Jest ponad religią, kulturą i tradycją. Nie jestem najlepszy w odczytywaniu podtytułów, napisów które mówią że nie jest to religia, przypomina mi to o mojej filozofii. Kocham muzykę i wszystko co nie ma inklinacji religijnych. Bez pomocy duchowości każda religia jest niebezpieczna i trująca. Najważniejsza jest duchowość, a religia może służyć jako opakowanie, zawsze to mówię.
Szczególnie podekscytowany byłem tym, że mam możliwość obchodzić urodziny Kenny Bee wraz z nim. Było to wyjątkowe spotkanie bo jesteśmy mocno związani karmiczne. Zapoznał mnie on ze swoim najlepszym przyjacielem Alanem i także z innymi, wzrastali razem ze swoją własną muzyką. To było wielkie doświadczenie widzieć ludzi którzy cenią swoją znajomość przez tak długi czas, znają się już 38 lat. Związek może przetrwać tylko kiedy jest wzajemny szacunek i zrozumienie. Podobnie, szacunek, zrozumienie i pozytywne myślenie sprowadzają pokój i harmonie w nas samych jak i w stosunku do reszty świata.
Zaciekawiające, spontanicznie powiedziałem im "obym nie był buddystą", tak naprawdę czułem. Niektórzy z was będą zaszokowani a niektórzy będą zaniepokojeni tym odezwaniem, ale tak naprawdę, buddyzm jako filozofia nie powinien być rozumiany jako religia, dlatego tacy nauczyciele jak ja powinni uczyć metod jak praktykować duchowe życie na co dzień, a nie uczyć i zachęcać do fanatyzmu religijnego. Chociaż mam na sobie ubranie buddyjskiego nauczyciela, nie sądzę, że ważna jest etykieta że jestem buddystą, ponieważ nalegając że jestem buddystą zwiększa się różnica pomiędzy mną buddystą a kimś nie-buddystą, stwarzanie takiej różnicy niepotrzebnie prowokuje do rywalizacji, porównywania i zazdrości. Jest trudniej mieć do siebie szacunek. Właśnie w taki sposób dla wielu krajów skończyło się to wojną a przyjaciele zostali wrogami.
Bardzo potrzebny jest szacunek, ponieważ szacunek jest pewnego rodzaju docenieniem. Bardzo wartościowe jest docenianie tego że się różnimy i docenianie różnorodności zarówno w wyglądzie jak i opiniach. Bez szacunku nie przetrwa uznanie. To powiedziałem moim nowym przyjaciołom. Wydawało mi się że byli bardzo zadowoleni, może jest to dobry znak który pokazuje że są otwarci zarówno na rzeczywistość religii jak i na rzeczywistość życia. Pewnie dlatego też osiągnęli sukces i wyglądają na całkiem szczęśliwych, nawet jeśli niektórzy z nich grają czy udają bycie szczęśliwymi. Ich sukces polega na koncepcji bycia otwartym. Jeśli umysł jest otwarty, będzie dobry odbiór satelitarny. Aby był dobry odbiór satelitarny nie powinno być gór. Jeśli jest dużo fanatycznej wiary, będzie brak odbioru. W każdym razie jestem szczęśliwy że Kenny i jego przyjaciele byli otwarci tego wieczoru na moje plotki.
Dopóki religii nie towarzyszy duchowość, albo zrozumienie duchowości, językiem religii będzie zaprzeczanie, to nie jest możliwe i tamto jest nie możliwe, a duchowość zawsze mówi że nie ma ograniczeń. Możesz wywnioskować ze swojej postawy czy praktykujesz religię czy duchowość. Niektórzy ludzie są bardzo pozytywni w każdym swoim działaniu, możemy powiedzieć że są pozytywnymi duchami i cokolwiek robią, atmosfera zachęty i duchowość są obecne. Niektórzy są bardzo negatywni we wszystkim a ich postawą jest: nie da się tego zrobić, jeszcze nawet przed rozpoczęciem pierwszego kroku. A znowu inni czują; dlaczego inni tego nie zrobią, dlaczego my powinniśmy to robić? O po prostu, przekierują swoją odpowiedzialność na innych, dla mnie ani nie ma w tym zabawy ani wyzwania. Nie można się rozwinąć bez codziennej i duchowej drogi. Wiedza doświadczenia czy zrozumienie przychodzą przez faktyczne doświadczanie robienia czy wykonania aktywności i tylko możemy tego dokonać poprzez własne doświadczenie a nie doświadczenie innych. Na przykład, jeśli jesteś głodny to ty musisz zjeść jedzenie, nie mogę zjeść za ciebie, to ty musisz być tym który zje, nie ja, jeśli ty jesteś głodny. Jeśli zjesz jedzenie w moim imieniu, ja będę ciągle głodny.
Po raz kolejny muszę podziękować Drukpie Wietnamu za zachęcająca reakcję kiedy dowiedzieli się o zbliżającej się wizycie w Azji. Natychmiast odpowiedzieli z taką pozytywną energią, nic nie wydaje się dla nich niemożliwe. Ze strony różnych grup i osób są bardzo różne reakcje. Niektóre są bardzo pozytywne i entuzjastyczne i jestem pewien ci ludzie dadzą sobie świetnie radę nie tylko z nadchodzącym programem ale także długoterminowo dla samych siebie. Niektórzy są krytyczni i negatywni, co nie oznacza że są ostrożni, oznacza to że w pewnym sensie są niechętni aby zrobić wysiłek aby pójść dalej. To jest coś na co powinno się zwrócić uwagę, przeegzaminować i skorygować. Droga duchowa jest pełna wyzwań, jeśli jesteś pozytywny i pełen chęci, dasz radę. Jeśli nie, to jesteś przegrany nawet zanim zaczniesz. Także zamiast się wahać, przestań budować więcej gór, po prostu działaj, nie czekaj! Bezcelowym jest słuchanie ludzi którzy zajmują nas negatywnymi kwestiami i narzekaniem, czy też tych którzy są przeszkodą, ponieważ są to ludzie którzy pomagają ci budować góry, blokując twój odbiór błogosławieństwa i rozwoju na ścieżce duchowej, także wielu dobrych rzeczy które możesz osiągnąć w życiu a najważniejsze aby nie być przeszkodą w działaniach dobroczynnych, jest to ostatnia rzecz jaką ktokolwiek z nas powinien zrobić.
To wszystko co mam do powiedzenia. Na razie, dobranoc.