25 maja 2010

Jak wszyscy wiecie, wczoraj w Delhi, nasz szacowny Kyabje Kunga Rinpocze przyjął w moim imieniu nagrodę Bharat Jyoti czyli Nagrodę Chwały Indii. Dziś wręczył mi ją.
Byłem bardzo zaskoczony, gdy dowiedziałem się o przyznaniu mi jej, bowiem jest wielu wspaniałych ludzi, którzy zasługują na ten honor bardziej niż ja. Niestety, napięty kalendarz moich zajęć nie pozwolił mi na osobiste odebranie nagrody, więc byłem szczęśliwy, iż nasz Kyabje Kunga Rinpocze zechciał to zrobić w moim imieniu.
Jest to dla mnie zachętą i sądzę, że nagroda ta została przyznana nie tylko mnie, ale też wszystkim moim kolegom, którzy pracują przez wiele kolejnych żywotów po to, by pomóc wszystkim istotom, a także wszystkim moim przyjaciołom i studentom, którzy nie bacząc na własną trudną sytuację cały czas wspierają moją działalność i wykonują moje życzenia.
Mam dla naszego narodu wielki szacunek i jestem szczęśliwy, że mam możliwość otrzymania tej nagrody Indyjskiego Międzynarodowego Towarzystwa Przyjaźni.
Jednocześnie dziękuję wszystkim w imieniu moich ludzi i Linii Drukpa. Indie to kraj, w którym Budda osiągnął oświecenie i rozpoczął swoje pokojowe, święte nauczanie,
dlatego my, praktykujący buddyzm uważamy je za święty kraj. Dla mnie osobiście otrzymanie tej nagrody w świętym miesiącu Saga Dawa jest znakiem bardzo pomyślnym.
Indie to nie tylko święte miejsce początków buddyzmu, tutaj powstały starożytne cywilizacje i zainicjowano tu wiele tradycji duchowych. Indie "zrodziły" wielu świętych różnych ścieżek duchowych. Jeśli chodzi o historię buddyzmu, to w Indiach urodzili się oprócz samego Buddy oraz wszystkich oświeconych archatów (męskich i żeńskich) tacy wielcy mistrzowie, jak Guru Padmasambhava, Nagarjuna, Shantideva, Chandrakirti, Vimalamitra, Tilopa i Naropa. Ich nauki przynoszą pożytek niezliczonym istotom aż do dzisiejszych czasów. Dlatego ten rok jest według mnie ważnym rokiem dla uczczenia tysiąclecia od czasu narodzin Naropy, którego powinienem bardzo dobrze znać i rozumieć. A ponieważ będziemy świętować w Ladakhu intronizację naszego świętego Kyabgon Drukpa Yongdzin Rinpocze w dniu Hemis Tsechu, powinny to być też obchody millennium Naropy, dlaczegóżby nie? Powinniśmy inspirować się obchodzeniem rocznic i pozytywnych wydarzeń, tak, żeby nasz USB pendrive zawsze był pełen pozytywnych wspomnień, a nie nonsensów, które nas wciąż denerwują.
Indie są naprawdę bardzo szczególnym miejscem, gdzie działalność duchowa może rozkwitać dla pożytku wielu istot. Aż do dnia dzisiejszego rozwijało tu swoją działalność, będąc przykładem dla reszty świata, wielu wielkich duchowo ludzi, zarówno przybywających spoza Indii i żyjących tu, jak mój ukochany guru Jego Świątobliwość Dalai Lama, jak też wielu innych urodzonych w tym wielkim kraju, jak wielki Mahatma Gandhi. Z tego powodu Indie zawsze dawały przykład nie tylko działalności duchowej, ale też kulturalnej i społecznej.
Dziś Indie uznawane są za jedno z większych gospodarczo państw świata, a wsparcie ich rządu dla działalności humanitarnej jest również dobrze znane. Na przykład w czasie naszych ostatnich trzech Pad Yatra rząd udzielił nam ogromnego poparcia i opieki, co z kolei dodało nam pewności do wypełnienia tych działań dla dobra kraju, ludzi i wszystkich istot. Gdy byliśmy zaangażowani w sadzenie drzew w tak trudnych miejscach jak Ladakh, rząd zaoferował nam ziemię wzdłuż rzeki Indus. W tym wypadku powiedziałbym, że Indie rozwijają się w przyspieszonym tempie w aspekcie duchowym i materialnym. Dla ludzi takich jak my Indie to nasza duma i chwała. Dzięki Indiom widzę nadzieję dla reszty świata.
Urodziwszy się w tym kraju, ja oraz wszyscy ci którzy podążają za mną, przyjaciele i studenci w Himalajach oraz wszelkich innych częściach Indii uczynimy wszystko, co jest potrzebne dla dobra tego kraju i jego ludności, tak, abyśmy wspólnie byli dobrym przykładem dla reszty świata. O to modlę się z całego serca. Na koniec chciałbym
serdecznie podziękować wam wszystkim za ciągle wsparcie i zachętę.


