Nasze połączone serca w Wigilię Nowego Roku
31 grudnia 2008
Nie mam teraz możliwości umieszczenia tutaj zdjęć, ale ponieważ mam chwile czasu pomyślałem o podzieleniu się z wami kilkoma wiadomościami. Jak zwykle Drubpon Ngawang poczynił staranne przygotowania dla mnie i dla wszystkich, żeby mieć pewność, że nasze odosobnienie odbędzie się bez zakłóceń. Czasem myślę jednak, że fizyczny komfort zmniejsza naszą zdolność doceniania. My ludzkie istoty potrzebujemy tak naprawdę wielu wyzwań, żeby móc nauczyć się doceniać. W innym wypadku, kiedy mamy wszystko ładnie przygotowane przez kogoś innego, docenianie jest trudne. Na przykład kiedy jesteś bardzo głodny nawet mały kawałek chleba sprawia ci szczęście i naprawdę chcesz mu powiedzieć „dziękuję ci”. Tak samo kiedy jesteś bardzo spragniony, nawet szklanka zwykłej wody, której normalnie nigdy byś nie docenił sprawia, że jesteś szczęśliwy i pełen wdzięczności.
Postęp i rozwój
24 grudnia 2008
Za kilka godzin będę wsiadał z moją świtą do samolotu, żeby odlecieć do Europy na 2-3 tygodniowy tak zwany cykl nauk. Nie wiem co czujecie czytając o moim życiu na tej stronie. Ja czasem czuje się beznadziejnie zmęczony i znudzony. Ludzie wydają się nie rozwijać.Mnisi z Bairo Ling przyszli kiedyś poprosić mnie żebym zachęcił mojego ojca,do długiego życia. Pamiętam jak mówiłem im, że robienie pudży za pudżą pomoże w bardzo ograniczonym zakresie, a najważniejsze rzeczy, mogące zachęcić mojego ojca do długiego życia. To etyczne zachowanie i rozwój w duchowym życiu.
Szczęście jest docenianiem
11 grudzień 2008
W końcu po miesiącu podróżowania przez Azję jestem znowu w Katmandu. Była to dla mnie bardzo zapracowana ale owocna podróż, by spotkać starych przyjaciół i zyskać nowych, jako rezultat dojrzewających związków karmicznych. Ostatni przystanek w Malezji był rzeczywiście lepszy niż się spodziewałem, patrząc w kategoriach harmonii i wzajemnego zrozumienia między ludźmi i różnymi ośrodkami Drukpy. Szczególnie poruszyła mnie harmonijna i szczera współpraca między ośrodkami Drukpa Penang i Drukpa Butterworth. Taki rodzaj współpracy wzmocni linie i z pewnością przyniesie długie życie związanym z linią mistrzom. Byłem naprawdę szczęśliwy spotykając znowu J. E. Lhachok Rinpoche i mogąc wspierać go w budowie budynku Drukpa Monlam w Nangchen we wschodnim Tybecie.
Smoki w Wietnamie
26 listopad 2008
Zeszłej nocy po udzieleniu nauk i inicjacji w Ho Chi Minh miałem tak silny ból krzyża i klatki piersiowej, że musiałem skorzystać z usług masażysty, aby ulżyć nieco swoim fizycznym dolegliwościom. Mój lekarz ostrzegał mnie, że powinienem na siebie uważać, jeśli doświadczę bólu w klatce piersiowej. Robiłem więc co mogłem, aby go zmniejszyć stosując medycynę tybetańską, rozciąganie i dobry masaż, który uśpił mnie w ciągu 2 - 3 minut. Spałem aż do rana i czuję się wspaniale.
W drodze powrotnej z Garsha
Jestem w Manali, pozstając w rezydencji Jego Eminencji Sey Rinpoczego , ciesząc się jego towarzystwem jak za dawnych czasów. Jak zwykle był ze mną całą drogę do Garsha lub doliny Lahoul. Pomimo długiej podróży, kiepskiej drogi i wszystkich trudności, podjął się podróżowania z nami. Doceniam jego długotrwałą przyjaźń i bliskość. Razem dorastaliśmy pod opieką mojego ukochanego guru w Dardżyling. On był mądrym chłopakiem, a ja byłem taki głupi. Jako młodzi chłopcy bywaliśmy psotni, robiąc co w naszej mocy, żeby uniknąć Niungne, bo byliśmy w jego trakcie bardzo głodni itd. Zawsze udawało mu się za pomocą wszelkich możliwych sztuczek uniknąć kary od naszego guru, za to ja byłem cały czas bity właśnie jak przygłupi chłopak, ani razu mi się nie upiekło. Nasze wspólne chwile były zawsze tak miłe, nie tylko dlatego, że dorastaliśmy razem, ale jak sądzę dlatego, że zawsze mieliśmy zaufanie i otwartość w naszej relacji, nie ma w tym żadnej pretensjonalności.
Gyalwa Gotsangpa
J. Ś. Gwalwang Drukpa /nowe tłumaczenie listu
Kiedy Gyalwang Gotsangpa medytował w Sępich gniazdach wysoko w Himalajach, złożył przysięgę "Ty, ptak, kamień, i ja, człowiek, dopóki nie zrealizuję zrozumienia jedności tych trzech, nie ruszę się z tego miejsca". I rzeczywiście, zaraz po tym osiągnął oświecenie.
Gotsangpa urodził się w Lhadrok, południowym Tybecie, w roku 1189. Moja matka także pochodzi z tego świętego miejsca. Od urodzenia był on specjalnym dzieckiem, bardzo łatwo przyswajał wiedzę i posiadał niezwykle dobre serce. Jego matka nie była wierna mężowi i Gotsangpa był wychowywany przez innego mężczyznę, ale gdy matka chciała aby zamieszkał ze swoim biologicznym ojcem, ponieważ był on zamożnym człowiekiem, odmówił, aby opiekować się swoim przybranym ojcem. Nawet setki lat temu związki międzyludzkie były problematyczne. Pokazuje to nam jak praktyczne są nauki Buddy, czas nie ma znaczenia. Samsara, trzy trucizny itd. są wszędzie, nawet jeśli przeniesie się samsarę do innych czasów, w inne miejsce, w dalszym ciągu pozostanie samsarą.
Mój długoletni przyjaciel Kunzang Tenzin
8 lipca 2008
Po wielu latach, mój długoletni przyjaciel Kunzang Tenzin, lepiej znany jako Lama Surya Das w końcu przybył na Druk Amitabha Mountain. Ciągle jest mi przykro, że nie byłem w stanie spędzić z nim więcej czasu. Zgodnie z moim planem zajęć nie sądziłem, że będę aż tak zajęty, byłem bardzo zajęty, ponieważ musiałem wykonać wiele pudż w intencji zdrowia mojego guru, jego klasztor jest poniżej, przy drodze do mnie. Mój guru nie czuł się ostatnio dobrze. Bardzo mnie to martwi i w te dni robię co mogę, modląc się aby wyzdrowiał i o jego długie życie. Wiem, że Lama Surya Das nie miał nic przeciwko temu żebym nie był z nim przez 24 godziny. A poza tym przez 3, 4 dni po przyjeżdzie był zmęczony po podróży samolotem i zmianie stref czasowych. Wtedy gdy ja byłem wolny, myślę że on nie był w stanie nawet otworzyć oczu.
Sadzenie drzew w Ladakhu
20 czerwca 2008
Dzięki Philowi Cornwell, oddanemu wolontariuszowi z Druk White Lotus School, który mailem przesłał mi najnowsze zdjęcia drzew, jakie zrobił w Ladakhu, mogę teraz pokazać wam postęp w jednym z moich ulubionych projektów Live to Love - Sadzeniu Drzew. Muszę powiedzieć, że była to bardzo ciężka praca dla moich mniszek, zasadzić te kilka tysięcy drzew w jałowej ziemi. Możecie zobaczyć jak wyschnięta i piaszczysta jest ta ziemia. Ale mam zaufanie, że wszystko ułoży się bardzo dobrze.
Stres
15 czerwca 2008
Ostatnio podczas spotkania, paru przyjaciół powiedziało mi jak silny stres przechodzą z powodu ekonomii, biznesu, rodziny i wszystkich tego rodzaju rzeczy. Z ciekawości sprawdziłem w słowniku online jak współcześni naukowcy wyjaśniają stres i było powiedziane, że "stres jest konsekwencją braku przystosowania do zmiany". Niespodziewanie, myślę, że w pewnej mierze mają racją.
Stres jest wynikiem nieelastyczności i braku akceptacji. Innymi słowy, jest spowodowany przez silne lgnięcie i oczekiwania. Kiedy gdzieś jest nadzieja i oczekiwanie, jest też lęk, że to oczekiwanie nie zrealizuje się naprawdę, można powiedzieć, że to czego oczekujesz może nie wydarzyć się, jak tego sobie życzysz. Więc przychodzi stres.
Dokonując postępu z "Live to Love"
22 maja 2008
Ostatniej nocy dostałem trochę dobrych wiadomości z "ADC-Live to Love prowadzącej zbiórkę pieniędzy dla ofiar w Birmie i Chinach. Chciałem umieścić to w internecie natychmiast, ale po przeczytaniu różnych raportów z Druk Foundation w Hong Kongu byłem tak rozluźniony i zrelaksowany, że poczułem się śpiący, co bardzo rzadko mi się zdarza. Przypuszczam, że poczucie szczęścia z powodu widzenia moich przyjaciół i studentów, zarówno z Zachodu jak i ze Wschodu, rzeczywiście razem przychodzących z pomocą dla dobra wielu istot, spowodowało we mnie poczucie, że wspaniała praca i cudowne życzenie spełniło się . Tak więc spałem przez kilka godzin i złamałem moje przyrzeczenie spania tylko 3 godziny dziennie.
Wizyta w Azji
14 czerwca 2008
Moja ostatnia podróż związana ze zbieraniem funduszy na klasztor mojego ojca - Zhichen Monastery - najwyraźniej okazała się pod wieloma względami pomyślna. Chcę podziękować wszystkim organizatorom z Druk Foundation Ltd za pomyślne rezultaty tego przedsięwzięcia. Chociaż ostatni dzień nauk przypadł na poniedziałek, ludzie wciąż przychodzili i starali się dowiedzieć czegoś więcej na temat nauk Buddy. Zdumiewające jest dla mnie, że ludzie w mieście poświęcili tyle czasu i wysiłku, żeby przyjść i posłuchać mnie. Mistrz Orgyen, który zawsze aktywnie pomaga mojemu ojcu w sprawach klasztoru Zhichen, sprowadził wiele nowych osób z Shenzen i Szanghaju. Byłem bardzo szczęśliwy widząc nowych ludzi, a szczególnie młodych, przybyłych, żeby się do nas przyłączyć. Powiedziałem ludziom z mojej organizacji, że powinniśmy pomagać nowym osobom zrozumieć znaczenie Miłości i Życia poprzez działania "Żyć aby kochać".
Przybycie nowych członków
6 czerwca 2008
Kilkoro z moich przyjaciół, po krótkiej wizycie w Bhutanie, przybyło wczoraj do Druk Amitabha Mountain. Przy różnych okazjach, każde z nich mówiło mi jak piękny jest Bhutan i jak bardzo im się podobał. Mnie sprawiły radość zdjęcia jakie otrzymałem i naprawdę cieszę się, że mogli odwiedzić Bhutan, buddyjską, prawdziwie czystą krainę.
A nawet mogę powiedzieć patrząc na zdjęcia, że błogosławieństwo Guru Rinpocze dla naszych wielkich mistrzów Drukpa takich jak Phajo Druggom Shigpo, Drukpa Kunleg, Shabdrung Rinpoczowie, Tenzin Rabgye Rinpoczowie, kolejni Je Khenpo i wielu innych oświeconych mistrzów, którzy ciągle żyją i nauczają w Bhutanie, jest ciągle bardzo żywe i mocne. Modlę się, abym mógł, gdy mój szczęśliwy los dojrzeje, pewnego dnia odwiedzić Bhutan.