Zgubiłem swoją komórkę

Nieosiągalny jescze iPhone

18 sierpnia 2012 /tłum. ze strony J.Ś. Gyalwang Drukpy www.drukpa.org

W czasie podróży zgubiłem swoją komórkę. Bardzo martwiłem się i byłem zaniepokojony dokładnie przez godzinę. Martwiłem się że ktoś mógłby z niej dzwonić, a ja musiałbym zapłacić rachunek. Martwiłem się tym i tamtym, myśląc co się stało z moim nowym telefonem. Dokładnie po godzinie ucieszyłem się, że w takim razie teraz mam wymówkę aby kupić iPhone5.

Wszedłem na google aby sprawdzić gdzie mogę kupić iPhone5. Byłem bardzo rozczarowany, bo nie jest to jeszcze możliwe. Sklepy internetowe informują że może we wrześniu, pazdzierniku lub listopadzie. Kto wie? Byłem więc bardzo niespokojny, zgubiłem komórkę a iPhone5 jest nieosiągalny. Wtedy pomyślałem sobie: dlaczego potrzebuję telefonu komórkowego? Pracuję dla wszystkich czujących istot i zdecydowanie nie mógłbym porozumiewać się ze wszystkimi czującymi istotami, nawet gdyby dzwoniły do mnie cały czas. Mam tylko 24 godziny, jedne usta do mówienia i dwoje uszu do słuchania. Nawet gdybym używał dwóch komórek równocześnie, to nie mógłbym stworzyć dodatkowych ust, aby rozmawiać przez oba telefony. Nawet gdybym nie spał i poświęcił jednej istocie 30 sekund mówiąc jedynie „Hello” i „Bye”. To i tak byłbym w stanie rozmawiać codziennie z kilkoma tysiącami osób. Prawdę mówiąc, telefon komórkowy jest zupełnie bezużyteczny dla mnie. Dlaczego więc uganiam się za nim.

To wielka nauka dla mnie. Wszystkie nauki mojego drogiego Guru są bardzo jasne. To jest samsara. Bez końca uganiamy się za czymś, na przykład w moim przypadku od jednej generacji komórek do następnej. Czy to ma znaczenie, czy nie. Rzadko używam komórki , czasami nawet nie pamiętam gdzie ją zostawiłem, może w kuchni, może w toalecie czy może w torbie.

Tak samo jest z wieloma rzeczami które posiadamy w ciągu życia. W czasie Pad Yatry możemy wziąć ze sobą tylko te rzeczy które możemy unieść. Podróż naszego życia jest taka jak nasza Pad Yatra. Możemy tylko wziąć to co możemy unieść, i powinny to być dobre rzeczy, a nie złe które wciąż dodają ciężaru, życie po życiu. Pewnego dnia, kiedy ładunek karmy jest zbyt ciężki spadamy, być może do świata zwierząt lub piekieł. To dlatego często proszę moich studentów i przyjaciół aby dołączyli do nas na Pad Yatrę, co dałoby im poczucie doceniania własnego życia oraz poczucie autentycznego zadowolenia i satysfakcji.

Dzisiaj nie mam żadnych nowin którymi mógłbym się podzielić z wyjątkiem tej, że zgubiłem komórkę i nie jestem w stanie kupić iPhone5. To wielkie przypomnienie nauk mojego Guru o cyklicznej egzystencji.