12 września 2012 /tłum. ze strony J.Ś. Gyalwang Drukpy www.drukpa.org
Czy kiedyś czuliście się swojsko i jak w domu, gdy gdzieś byliście i spotkaliście jakieś osoby? To karmiczne rezultaty, czy też karmiczny ślad z poprzedniego życia i naszej pamięci. Tak jak świadomość, nasza pamięć podąża z nami z życia na życie. Dlatego spotykając ludzi, lub będąc w jakiś miejscach natychmiast je kochamy, lub też czujemy się w nich niewygodnie. Czasami ludzie nazywają to intuicją. Ja nazywam to śladami. Tylko karma może czynić takie cuda.
Tsewa (obecne imię Holy) jest całkiem psotny. Znalazł w jakimś pokoju misia, przyniósł go mnie i chciał abym to zaakceptował, tak aby mógł otrzymać w zamian zabawkę- smoka. Nie zgodziłem się, więc kładł misia na moim łóżku, oczekując że dam mu smoka. Zabawa trwała bez końca przez godzinę. Czułem wielkie ciepło, bo w ten sposób nawiązywaliśmy ze sobą kontakt. Obecnie wiele osób nazywa tego rodzaju kontakty „marnowaniem czasu”. Nie chcemy nawiązywać kontaktów i komunikować się z innymi, bo czujemy że nie mamy czasu. Mając tego rodzaju postawę rozwijamy nawyk bycia niecierpliwym. Nawet gdy zewnętrznie udajemy że jesteśmy tak życzliwi i mili, być może z grzeczności, czy z powodów towarzyskich lub politycznych, to w głębi naszych umysłów nie lubimy nikogo, ani niczego na świecie. Jesteśmy gotowi narzekać. Jesteśmy gotowi znajdować błędy w innych. Dzieje się tak nie dlatego że jesteśmy niemili, ale w imię nieżyczenia sobie marnowania czasu i dlatego wszyscy i wszystko nas irytuje. To w ten sposób rujnujemy nasze krótkie życie. Chociaż mówiłem wczoraj o tym, że to, że ma się nieskończone przyszłe życia oznacza że można popełniać błędy i mieć szansę zmieniać się na lepsze, ale tym bardziej nie powinniśmy marnować swojego życia. Ostatecznie nie wiemy czy będziemy mieli tyle szczęścia aby znowu się spotkać czy nie.
Bardzo się staram być sprawiedliwym, rozumiejąc że każdy ze swojego punktu widzenia będzie zawsze myślał że jest w porządku. Z takim zrozumieniem bardzo się staram słuchać wszystkich bez osądzania. Kiedy każdy mi mówi że dana osoba jest zła i okropna, to staram się zobaczyć przyczyny dlaczego ta osoba robi czy mówi takie rzeczy. Również staram się sprawdzić motywację osób które mówią mi o innych, czy te historie są dobre czy złe, to zawsze motywacja jest bardzo ważna. W tym świecie nie możemy być spokojni jeśli nie jesteśmy uczciwi. Ten świat pełen jest emocji i pragnień, każdy włącznie z nami ma ego. W pewnym sensie każdy jest w porządku. W innym sensie każdy jest nie w porządku. To dlatego najlepsi przyjaciele mogą stać się najgorszymi wrogami, ale i na odwrót też jest to możliwe. To jest piękno Uniwersalnej Prawdy.
Nasza pamięć ma wiele ślepych plamek, ilekroć odkrywamy je, to często robią nam miłe niespodzianki. Kiedy Tsewa spotkał mojego krewnego Wangdi, jak tylko przyjechał, był oczywiście ogromnie ucieszony. Wangdi był jednym z ulubionych przyjaciół Holy. Zdumiewające jest to, że Tsewa czyli Holy pamięta wszystkich swoich ulubionych przyjaciół. Tak więc w końcu Holy znów powrócił w innym ciele. Zdecydowałem że nazwę go „Tsewa”, a jego brata „Gawa”. „Tsewa” znaczy „miłość” a „Gawa” „radość”. Za każdym razem gdy ponownie się łączę z moimi Guru, przyjaciółmi, studentami czy innymi istotami które znałem w przeszłości, jestem podekscytowany. Jest to zawsze wsparciem dla mojej silnej wiary w karmę i to z powodu „Tsewa” czyli „Miłości” wciąż i wciąż się spotykamy.
Na teraz to już wystarczy, aby wprawić w zamęt każdego. Mam nadzieję że wszyscy będziecie mieć radość miłości w każdej chwili swojego życia. To w ten sposób jesteśmy bliżej naszego domu, naszego duchowego domu, to jak powrót do domu do szczęścia.