Kochanie swoich rodziców

Z rodzicami w czasie modlitwy aspiracji

13 maja 2012 /tłum. ze strony J.Ś. Gyalwang Drukpy www.drukpa.org

Pendrive w naszym sercu czy umyśle czasem nas oszukuje i gromadzi bezużyteczne informacje, a ważne wyrzuca do śmieci. Zawsze mówię studentom i przyjaciołom, aby nie przechowywali bezużytecznych rzeczy, bo wasze krótkie życie to wasze możliwości pamięciowe, przynajmniej w tym życiu. Używajcie ich do gromadzenia dobrych rzeczy, takich, które mogą zapewnić wam rozwój pozytywnego wewnętrznego ja, a nie rzeczy, które nakręcają wasze emocje w górę i w dół. Nie chcemy tracić naszego ograniczonego czasu na bycie emocjonalnym, czy to w stanie podniecenia, czy złości - to strata energii i czasu. Zawsze bądźcie zrównoważeni. Jeśli mamy świadomość, że teraz jesteśmy zbyt podekscytowani, powinniśmy się uspokoić. Kiedy czujemy złość, musimy schłodzić emocje. Jeśli jesteśmy przygnębieni, musimy podnieść się na duchu. Utrzymując pełen uważności stan bycia w teraźniejszości, zawsze pozostaniemy na drodze środka i na pewno nie popadniemy w szaleństwo. Nic w świecie zewnętrznym nie będzie w stanie wyprowadzić nas z równowagi. Życie będzie w naturalny sposób cudowne.

Dlatego bardzo ważne jest, abyśmy wychowywali nasze dzieci nie zachęcając ich do nadmiernej emocjonalności i nie żywiąc ich ego. Gdy myślę o problemach, jakie sprawiają dzieci i nastolatki rodzicom, rodzinie, szkole, społeczeństwu itp., zawsze mam odczucie, że wskazać należy na rodziców. Dzieci są ważne, bowiem są naszą przyszłością, ale ważniejsi są ich rodzice. Rodzice powinni poświęcać się dzieciom z miłością i troską, jak dobry i odpowiedzialny ogrodnik, dbający o kwiaty.

Czasem, choć możesz chcieć jako rodzic psuć swoje dzieci wieloma różnymi darowanymi im rzeczami, musisz cofnąć się i pomyśleć, jakie będą tego konsekwencje. Dziś wielu rodziców postrzega, niestety, swoje dzieci jako rzeczy, którymi może pochwalić się innym. W rezultacie dużo tych dzieci dorośnie z nadmiernie rozwiniętym ego. Na rodzicach spoczywa ogromna odpowiedzialność, bo oprócz utrzymania ich, muszą włożyć cały wysiłek i serce w zapewnienie im dobrego rozwoju i wychowania. Troska o dzieci nie należy doprawdy do obowiązków waszych służących

Gdy byłem mały, zabrano mnie do klasztoru. W przeciwieństwie do wielu z was, ponieważ jestem, kim jestem, nie dane mi było być wychowywanym przez mamę. Mam była też bardzo zajęta sprawami mojego ojca, który oddawał się aktywnie i z sukcesem działalności duchowej. Zawsze, gdy mama miała szansę przebywania ze mną, była dla mnie dobrym przykładem. Nie gderała wiele, uczyła mnie poprzez swoje postępowanie. Zauważyłem, że obecnie rodzice zbytnio karcą dzieci i one są tymi nieustannymi połajankami bardzo zmęczone, zamiast zwracać uwagę na coś innego. Miast połajanek, rodzice powinni być bardziej wyrozumiali i również dawać dobry przykład. Jeśli rodzice zawsze są agresywni i przepełnieni emocjami, ich dzieci podświadomie przejmują to zachowanie. Później, kiedy będą sprawiać wiele kłopotów, rodzice mogą winić szkołę, społeczeństwo, służbę, wszystkich. Rodzice zawsze powinni być rozważni, ponieważ dzieci wciąż przyswajają sobie obyczaje swoich rodziców, czego ci nawet nie zauważają.

Jako dzieci, musimy nieustannie przypominać sobie, jacy dobrzy są dla nas nasi rodzice. Czy pamiętacie o tym, kto was podnosił, gdy płakaliście, gdy byliście głodni, upadliście, skaleczyliście się? Miłość rodziców do dzieci jest bezwarunkowa i choć czasem wyrażają to oni w dziwny sposób, to w większości przypadków zawsze dorastamy otoczeni miłością i opieką naszych rodziców. Oczywiście, bywają rodzice nieodpowiedzialni, czy stosujący przemoc. Ale większość z nich jest dobra i kochająca dla swoich dzieci, bez względu na to, czy ta dobroć jest mądra - nie o to tu chodzi, tylko o to, że rodzice kochają nas bezwarunkowo, natomiast większość z nas jako dzieci kocha rodziców przy całym szeregu warunków.

Starzejąc się z każdym dniem, musimy pamiętać, że nasi rodzice również nie stają się młodsi. Nasz czas z nimi jest ograniczony i dlatego zawsze, gdy możemy być z nimi, sprawiajmy im radość, aby śmiali się i czuli się szczęśliwi. Nie ma większej zasługi, niż odpłacanie dobrem naszym rodzicom, szczególnie naszym matkom. We wszystkich modlitwach mówimy o: „wszystkich matkach czujących istot”. W wielu naszych przeszłych życiach mieliśmy jako matki różne istoty, wiele z nich w tym życiu stało się naszymi przyjaciółmi, naszymi ulubionymi zwierzakami, naszymi partnerami w biznesie, a nawet naszymi wrogami. Gdy głębiej się zastanowisz, zrozumiesz, że tak, jak w tym życiu dobra jest dla ciebie twoja matka, w każdym poprzednim życiu tak samo dobra była dla ciebie każda poprzednia matka. Kiedy o tym pomyślisz i zrozumiesz to, na pewno nie zrobisz krzywdy nikomu i nie ma mowy, abyś pomyślał o jedzeniu mięsa innych istot, nie możesz nawet pomyśleć o przemocy wobec jakiejś istoty, bowiem są one „matkami czujących istot”.

Dziś jest dzień matki. Wiem, że wielu moich studentów i przyjaciół tego dnia ma dla swoich matek szczególny szacunek i cześć. Dlatego jest tyle reklam zachęcających nas, abyśmy dla matki coś kupili z tej okazji. Oni korzystają z okazji. Dla nas ważnej jest, żebyśmy czynili dla naszych matek każdy dzień dniem matki i żebyśmy pamiętali o tym, iż wszystkie istoty były kiedyś, w tym lub innym życiu, naszymi matkami. Pomyślcie o dobroci matki, doceńcie miłość i dobroć wszystkich naszych matek we wszelkich różnych życiach. To jest praktyka duchowa i praktyka Bodhisattvy. Szczęśliwego Dnia Matki. Codziennie!