20 sierpnia 2012 /tłum. ze strony J.Ś. Gyalwang Drukpy www.drukpa.org
Na zaproszenie przedstawicieli Jego Eminencji Takna Rinpocze i trzech innych osób reprezentujących całe Lahaul i Garsha, zdecydowałem się odwiedzić w następnym miesiącu Garsha, aby wykonać ceremonię obcięcia włosów reinkarnacji Jego Eminencji Takna Rinpocze. On ma tylko półtora roku. Uważam że to trochę za wcześnie, lecz wiele osób nalegało abym wykonał tą znaczącą ceremonię, po to aby upewnić się że przeżyje tą trudną podróż, więc zaakceptowałem ich prośbę. Potrafię zrozumieć że się martwią, ponieważ Takna Rinpocze jest kimś bardzo cennym, a oni nie chcieliby aby napotkał jakieś przeszkody gdy będzie dorastał.
To zatem jest ta wiadomość, o jeszcze jednym ponownym spotkaniu, jaką chciałbym się tutaj podzielić. Mam tylko nadzieję i modlę się, aby jego rodzice nie uciekli, tak jak to kiedyś zrobili moi rodzice. Moi rodzice uciekli do Nepalu, gdy grupa poszukiwawcza szukała mnie wszędzie. Z tego co wiem, na szczęście, w jego przypadku rodzice byli całkiem zadowoleni, gdy dowiedzieli się że ich syn został rozpoznany przeze mnie jako inkarnacja naszego drogiego Takna Rinpocze. W końcu , gdy wielu wielkich mistrzów powiedziało, że jeśli nie ofiarują mnie abym ponownie pełnił swoją zawodową rolę, to nie będę żył, moi rodzice powrócili na scenę wydarzeń.
Reinkarnacja za reinkarnacją, ciągłe powroty, niektórych z nas zamierzone, a nawet z możliwością kontrolowania swoich ponownych narodzin. Jakkolwiek większość z nas tylko kontynuuje odradzanie się, bez wyboru. W niektórych swoich życiach, z powodu pomyślnych warunków, jesteśmy w stanie wykonywać wiele pomocnych dla pożytku istot działań. W innych życiach, z powodu niepomyślnych warunków, nie jesteśmy w stanie przynieść wiele korzyści i to nie dlatego że nie chcemy, ale dlatego że nie mamy szansy lub jest zbyt wiele przeszkód. Właściwie to czasami możemy nawet powiedzieć że każda reinkarnacja jest taka sama, a mimo to inna.
Jedna z moich poprzednich inkarnacji nazywana Biały Lotos lub Pema Karpo, w przeciwieństwie do mnie, była bardzo aktywna i pełna sukcesów. Pema Karpo był artystą, doktorem, filozofem, naukowcem, astrologiem, pisarzem, wielkim joginem i był bardzo dobry w każdej z tych dziedzin. Czasami gdy spoglądam na jego podobiznę i kiedy czytam jego biografię czy którąś z prac, zastanawiam się, co się stało ze mną. Nie sądzę że „odziedziczyłem” jakiekolwiek z tych zdolności.
Dzisiaj moje mniszki poprosiły, abym w tych dniach dał nauki o Kunkhyen Drukpa Pema Karpo's Drubthab Gyatso czyli „Ocean Metod”. Pomyślałem dlaczego nie. Nawet jeśli nie mam żadnych jego uzdolnień, myślę że jestem na tyle zaznajomiony z jego stylem nauczania, aby być wystarczająco pewnym i podzielić się tą wiedzą czyli Oceanem Metod. Gdy nadejdzie czas, po naszej Pad Yatrze na Sri Lance, wrócę do Ladakhu, by przez osiem dni udzielać tych nauk, nie tylko mniszkom które prosiły o nie, ale każdemu kto będzie w tym uczestniczył. Mam nadzieję że to przyniesie pożytek wielu z was.
W ciągu dnia uzupełnię swój harmonogram jeszcze o dwa programy. Wizytę w Garsha od 11 do 15 września i Kunkhyen Drukpa Pema Karpo's Drubthab Gyatso od 19 do 26 stycznia. To całkiem miłe móc wypełniać swoje życie działaniami które mogą pomóc innym. Nie sądzicie?
